13 października 2009

jesiennie

Jesień nadeszła. Pogoda zmienna i nieprzewidywalna. Wszędzie do okoła spotykam zakatarzonych ludzi... a te okropne bakcyle dopadły i mnie :/
Ale nic, nie będę tu marudzić na temat jesieni, bo tak naprawdę to ją lubię i uważam za niezywkle romantyczną...
Oto mały, jesienny komplet: karneole i szklane listki :)

ps. osób zainteresowanych wytrawianiem szkła było sporo dlatego jak będę nieco bardziej zamożna postaram się kupić cały zestaw materiałów i wyjaśnić co i jak :)





Autumn has come... The weather is strange and changeable. All over you can see people with runny noses. And those blody bacterias has attacked me also :/
Anyway, I don't want to whinge about the autumn cause, to be honest, I think it's incredibly romantic season and I like it...
Here is small, autumn set :) earrings and pendant with carnelian and glass leafs.

ps. I had few questions about my prewious work where I used acid on the glass, so I decided to show how to make that but first I need to save some money to buy all materials...

3 komentarze:

Lula Lu pisze...

o, i ja też dopadnięta jestem :( Karneole świetne. Zawsze myślałam, ze taki kolor pomarańczo-brązu będzie lepiej łączył się z oliwkową zielenią. Fajnie, ze pokazałaś takie połączenie. Dosyć odważne a jednak bardzo fajne.

martita pisze...

zastanawiałam się nad kolorem listków ale ta zieleń jest tak eletryzująca, że musiałam je użyć :D
zdrowiej Lula!

Lid pisze...

obu Wam zdrówka życzę. Dziś z okna biura widziałam przepiękną podwójną tęczę. Więc i Wam niech tęczowo się jesień objawi :)
a kolczyki bardzo fajne są