29 grudnia 2008

art nouveau

Art Nouveau zwany również secesją to styl który wprost uwielbiam... Chyba właśnie dlatego tak bardzo zależało mi, żeby zrobić pewien witraż... Dzięki pomocy Lid zrobiłam go! :)

Jak Wam się podoba?


---


Art Nouveau is a style I just adore... That's why I wanted so much to make this stained glass... and I made! :)


How do you like it?



24 grudnia 2008

Christmas is all around :)

Życzę wszystkim odwiedzającym to skromne miejsce, żeby tegoroczne Święta były dla Was po prostu szczęśliwe :) Jeśli powiecie, że jesteście szczęśliwi to znaczy dla mnie, że macie wszystko czego potrzebujecie: zdrowie, spokój ducha, przyjaciół i rodzinę koło siebie i że jest Wam dobrze... Wesołych Świąt! :)

---

I want to wish to all persons who visits this place to be happy, because it means to me, that you have everything you need: health, peace, friends, familly... It means that everything is on the right place... Merry Christmas! :)

---

Na zdjęciach moje świąteczne marzenie... Nowy Jork, choinka przed Rockefeller Center... (może kiedyś...?)

My christmas dream... NYC, christmas tree near Rockefeller Center... (maybe one day...?)

21 grudnia 2008

mikołajkowo :)

Wiem, poślizg mam spory, ale wszystko przez nadmiar nauki i moją wcześniejszą sesję z racji Erazmusa.

Pochwalę się Wam dwoma prezentami...

1) aniołek - dostałam go w ramach mikołajkowego swapa od poznańskiej Królewny ;) [ http://caffeehaus.blogspot.com/ ] jest cudny :) ja zrobiłam prezent dla Izuss, zdjęcie czerwonego zestawu składającego się z kolczyków i owocowego breloka możecie zobaczyć na jej blogu [ http://kropkinadi.blogspot.com/ ]

2) stempelki - absolutny hit jak dla mnie :D radości mnóstwo... mają odjazdową formę, wyglądają obłędnie i tak dziewczęco :) dziękuję Ola :*
(foto ze strony producenta, bo moje niestety przepadło razem ze śmiercią kliniczną komputera...)

---

I want to show you gifts I've recived because of the 6th of december (in Poland we have st. Nicolas day) ... I know that it's been a while, but I had/have lof of exams before my Erazmus' trip to Norway :)

1) angel - I've recived it from proprietress of this blog: http://caffeehaus.blogspot.com/ ; on craftladies.org we had a swap, I've made red package: earrings + keychain for Izuss --> http://kropkinadi.blogspot.com/

2) stamps - just phenomenal :D looks funny and girly ;) I've recived it from Aleksandra - my friend from studies :)



15 grudnia 2008

V Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych w Poznaniu














































Jest tyle rzeczy, które chciałabym napisać odnośnie mojego wyjazdu do Poznania na Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych, że nawet nie wiem od czego zacząć...


Atmosfera była świetna! Poznałam pozytywnie zakręcone osoby i widziałam genialny, twórczy szał w ich oczach :) Połączyło nas grono craftladies (dzięki któremu... ze złączonych mocy powstał Kapitan Planeta :D (vel. nasze stoisko), ale przecież nie tylko internet łączy - mnóstwo osób, które wystawiały swoje wytwory na festiwalu okazało się być niesamowicie kontaktowymi personami i przez to chyba podobało mi się jeszcze bardziej :)

Kokosów nie zbiłam na tym wyjeździe, a nawet jestem skłonna powiedzieć, że więcej wydałam niż zarobiłam... ale tyle rzeczy tam korciło, że da się to wytłumaczyć ;)



Na koniec wrzucam kilka linków dla zainteresowanych:


Poznajcie również blogi moich koleżanek z którymi miałam stoisko:

1 grudnia 2008

siedem prawd o sobie

Zaproszona do wyznań przez Angeliqę (http://angeliqa-scrap.blogspot.com/) przyjmuję wyzwanie i odpowiadam szczerze... tym samym zapraszam do wyznania siedmiu prawd o sobie następujące osoby... :)
1. Renata vel. mikaz (http://renatakazmierczak.blogspot.com/)
2. Nowalinka (http://nowalinka.blogspot.com/)
3. Fiubzdziuu (http://fiubzdziuu.blogspot.com/)
4. Lula lu (http://tworczula.blogspot.com/ ; http://lulacurry.blogspot.com/)
5. Karolina-g (http://karolina-g.blogspot.com/)

---

Ciężko mi się tak otworzyć i napisać aż (!) siedem prawd o sobie... Może niektórzy pomyślą, ze to przesada z mojej strony, ale jednak wymaga to ode mnie sporo wysiłku. Napiszę to, co pierwsze przychodzi mi na myśl... ;)



1. Jestem uparta jak osioł! Cecha ta jest wyjątkowo upierdliwa ale i przydatna, bo łączy się z konsekwencją którą akurat w sobie lubię :)

2. Jestem totalnym ITALOFILEM :) i jest mi z tym bardzo dobrze ;) mówię po włosku, kocham Włochy oglądać, fotografować, czytać o nich. Marzy mi się dom we Włoszech, taki z ceramicznymi dachówkami i zrobiony z kamienia...




















3. Jestem czekoladowym ćpunem. Nie ma co ukrywać... to się nazywa uzależnienie, ale co poradzić, skoro jest ono takie przyjemne?! Nie mogę z nim walczyć... ;)

4. Wstydliwa bestia ze mnie nieziemsko... Tego akurat nie lubię, ale tak, jak z czekoladoholizmem nie mogę walczyć tak i z tą przypadłością mam problemy... ;) mimo wszystko zdążyłam się do niej przyzwyczaić i pewnie nic nie uda mi się z tym zrobić...

5. Pesymizm to chyba moja główna cecha. Czarnowidztwo, defetyzm - zwał, jak zwał... ale napewno jego stężenie jest w moim organiźmie ponad normę ;)


6. Kipią we mnie podróże :) mam w głowie mnóstwo miejsc, które tak bardzo chcę i mam zamiar zobaczyć :) (I ZOBACZĘ! ha! :D ) Chyba dlatego też zdecydowałam się na wyjazd do Norwegii... może uda mi się zrealizować jedno z moich marzeń - zobaczyć z bliska wieloryby :) (póki jest taka możliwość, bo znając głupotę ludzi nie wiem ile zostanie ich za kilka lat...)
















7. (...) ostatnią cechę zostawiam do dopowiedzenia dla każdego, kto to czyta... Jeśli macie jakąś uwagę, propozycję tej "prawdy" to czekam na Wasze wypowiedzi :)

ściskam ciepło w te coraz chłodniejsze dni...