23 grudnia 2010

orange - my new love

Nie wiem, czy już wspominałam o tym ale od czasu, gdy wyjechałam do Indii totalnie oszalałam na punkcie koloru POMARAŃCZOWEGO ;D wciskam go gdzie tylko się da ;) ostatnio kupiłam piękną, szeroką, satynową wstążkę - tak ją wykorzystałam :)

oto trzy broszki :)

/// WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH ODWIEDZAJĄCYCH! ///

---

I'm not sure have I already wrote about that... but since I went to India I got totally crazy about ORANGE! :D I'm adding it everywhere I can ;) lately I've bought gorgeous, pretty big, satin ribbon - that's how I used it :)

here are 3 brooches :)

/// MERRY CHRISTMAS FOR ALL MY VISITORS! ///





19 grudnia 2010

christmas' earrings

dzisiaj szybciutko - świąteczne kolczyki :) mam nadzieję, że się spodobają ;)
pozdraaaaaawiam!

---

today, quickly - christmas' earrings :) hope you're gonna like it ;)
greetings!



8 grudnia 2010

time flowers

Organzowe kwiatki - broszki - dzisiaj z dodatkiem wynalezionych kiedyś/gdzieś tarcz zegarków. Pałętały mi się i nie używałam ich do nieczego... wczoraj żarówka nad głową się zaświeciła gdy zobaczyłam burgundową organzę wychodzącą z reklamówki pod moim craftowym stolikiem... tak oto powstały dwie, niby podobne ale nieco inne :) chyba jedną zostawię sobie ;)

---

Organza's flowers - brooches - today with pieces from watches. Had those pieces in my craft stuff but haven't used it, yesterday when I saw this gorgeous red organza I knew what to do with it! I think I'll leave one for myself ;)









1 grudnia 2010

Christmas time

Zmiana klimatów... dzisiaj kilka kartek :)

---

Small change today - Christmas' cards :)










24 listopada 2010

INDIA #2

Była flora, pora więc na FAUNĘ :)

---

This time - FAUNA :)









22 listopada 2010

INDIA #1

Nie jestem mocna w pisaniu. Moim zdaniem mój język pisarski pozostawia wiele do życzenia... obiecałam jednak, że przedstawię po krótce moją wyprawę do Indii.

Ponieważ spędziłam tam 2 miesiące, cały wyjazd postanowiłam podzielić na pewne części które omówię... a właściwie pokażę.

Pamiętam mój egzamin wstępny na Wydział Fotografii, kiedy usłyszałam pytanie czemu akurat fotografuję? Odpowiedź była bajecznie prosta - bo w taki sposób najłatwiej jest mi przedstawić świat takim, jakim go widzę! Dlatego też i teraz, bez zbędnych słów chcę Wam pokazać Indie takimi, jakie je widziałam :) wiem, że będą rzeczy miłe dla oka, łechcące ślinianki i takie, które sprawią, że każda osoba z odrobiną empatii poczuje się nieco smutniej... ale takie są właśnie Indie.

dziś - FLORA.

---

I'm not a good writer, but I've promised to say something about my trip to India. I want to do it as good as I can, so I decided to show my pictures.

Remember the day of my entrance exam (Photography) and one of questions I got: why are you taking pictures? - answer was easy- because it's my way of showing others how I see World! That is why I want you all to see India the way I saw this place. Sometimes gorgeous, sometimes tasty, sometimes sad... but that's the way I see India.

today - FLORA.




21 października 2010

honey, I'm home!

Witajcie po dłuuuuugiej przerwie…

Jak pisałam już wcześniej, wyjechałam na wolontariat do Indii. Spędziłam tam 2 miesiące pracując w szkole. Na miejscu poznałam mnóstwo ludzi z całego świata… Miło było znów rozgościć się w międzynarodowym gronie i wymienić się doświadczeniami :)
Być może niebawem wrzucę kilka zdjęć z tej niesamowitej wyprawy…

Teraz, będąc już w domu wśród najbliższych mi osób, zaczynam znów craftować…
Dzisiaj pokażę Wam naszyjnik. Wydaje mi się bardzo jesienny mimo tego, że fiolet szczególnie jesiennym kolorem nie jest… Wykonałam go z surowych ametystów, filcowych kulek, korali z ceramiki oraz szklanych paciorków.
Lubię ten efekt, który daje mieszanie różnych faktur i materiałów… Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
Niebawem mam nadzieję pokazać więcej nowych craftów!

Uściski!

















Welcome after pretty long time…

As I wrote before, I’ve been gone for 2 months to do a volunteering work in India. It’s been a pleasure to be again in a international group and share ideas and experience…
Perhaps, soon, I will show you some pictures from this amazing expedition…

Now, when I’m home with my dearest, I’m starting to craft again!
Today I want to show you necklace I made using unpolished amethysts, felt, ceramic’s and glass beads.
I really like this effect when you combine totally different materials, some are hard and raw when others are soft and nice… :)
Hope you’re going to like it :) hopefully, soon I will show new works!

Hugs!

30 czerwca 2010

:)

Witajcie po długiej przerwie... dzisiejsza notka nie będzie zbyt długa ale myślę, że treściwa... :)

Sporo zmian u mnie, jestem mocno zabiegana i przez to nie mam kiedy zdmuchnąć kurzu z bloga... Co więcej, ten kurz zalegnie tutaj jeszcze trochę, bowiem za ponad tydzień wylatuję na wolontariat do Indii i wrócę dopiero na początku września :)

Trzymajcie się, odpoczywajcie na słońcu, craftujcie i trzymajcie kciuki, żebym nie uschła z tęsknoty w Indiach...

ściskam mocno!

---

Hello after really long break... today I'm not gonna write a lot, but I think meaning will tell a lot... :)

Lot of changes in my life now, I'm busy all the time and have no time to take care of my blog... what's more I'll probably have no time to write for a longer period because of my journey do India for voluntary services. I'll be back at the beginning of September.

Take care guys, enjoy sun and keep on your crafts... and wish me luck not to miss too much!

hugs!

6 kwietnia 2010

sesja

Moje zaległości uzupełniam stopniowo...
oto kolejna dawka zdjęć które wykonałam.

stylizacja & wizaż - Maria Maja Sakowicz

zdjęcia wykonane zostały w szczecińskim klubie i restauracji Wasabi

modelką jest klientka stylistki & wizażystki - pani Danuta







25 marca 2010

Copenhagen

Mam zaległości ale chcę je nadrobić, więc dziś kilka zdjęć z krótkiej acz treściwej wycieczki z Kopengahi :)
wielkie uściski i pozdrowienia!

I got behind with my notes, but will try to fix it up! Today few photos from my trip to Copenhagen :)
hugs and greetings!








25 lutego 2010

wiosenne rozdawnictwo



http://poteha.blogspot.com/2010/01/blog-post_25.html

---



http://krainafilcu.blogspot.com/2010/01/candy.html

---



http://beatagoczol.blogspot.com/2010/02/candyz-okazji-dnia-kobiet.html

---



http://aniakonieczna.blogspot.com/2010/02/candy.html?


może mi się poszczęści w losowaniach? ;)

21 lutego 2010

wiosennie

Śnieg topnieje a w powietrzu czuję wiosnę... wiem, jeszcze trochę czasu zostało a i wyjazd w góry przypomni mi o tym, że jest zima ale niech jeszcze chwilkę nacieszę się myślą o wiośnie :)

Zapach różowych hiacyntów, gazety i blogi modowe sprawiły, że zaczęłam się zastanawiać nad nowym sezonem. Moja lista z papieru przeniosła się na polyvore gdzie unaoczniły się moje życzenia na nadchodzący czas:

- gorset - czy widzieliście występ Dity w Sanremo? Ta babka ma styl który inspiruje a kobiecością mogłaby obdarować tysiące kobiet, które swych wdzięków nie doceniają :) mnie podoba się pomysł noszenia gorsetu do jeansów i marynarki - jeśli uda mi się kupić odpowiedni to tak będę go nosić! :)

- sukienka bandażowa - ilość seksapealu w tej sukience = ilość energii w wybuchu jądrowym! Szukam idealnej dla mnie, jak znajdę to mam nadzieję odważyć się nosić ją ;)

- sukienka na jedno ramię - najlepiej, żeby odkryte było prawe ;) no i oczywiście w martowym kolorze (patrz czarny)

- koszulka / sweterek w marynarskie paski - jak to tłumaczyłam tacie: niczym francuski artysta malarz ;)

- torebka na łańcuszku - na chanelowską 2.55 mnie nie stać [jeszcze :P ] więc póki co szukam wersji tańszej...

- gladiatorki oraz balerinki - najlepiej czarne z ćwiekami

na same ćwieki też mam pomysł... muszę tylko kupić je w pasmanterii a później będę kombinować! :D


macie już jakieś swoje modowe przemyślenia na najbliższy sezon? Ewentualnie listę podobną do mojej?




Wracając jeszcze do Dity... ostatnio oglądałam sporo jej zdjęć w internecie: w wielu magazynach pokazywana jest bardzo seksownie i uwodzicielsko i nic dziwnego... ale szczególnie podoba mi się jej sesja zdjęciowa do rosyjskiego Harper's Bazaar... tu jest zupełnie inna ale wciąż piękna. Zobaczcie sami: