Dzisiaj fascynator, który zrobiłam w domu, sama i bez pomocnego oka Małgosi Wybrańskiej od której kupiłam sinamay...
Jak się można spodziewać, samodzielne próby zawsze idą gorzej niż te pod okiem mentora ale uznajmy to za początek... ;)
Czarna baza. Z tyłu dwa pomarańczowe loopy a także kokarda ozdobiona czarnymi koralikami. Na dole trzy cekinowe aplikacje. Miały być jeszcze pióra ale uznałam, że będzie już za dużo tego wszystkiego ;)
2 komentarze:
Nie wiem co to fascynator, ale chyba ozdoba na włosy(?) Fajne ma kolory :)
Dodaj piór, dodaj piór, dodaj....=)
Co marudzisz - moje oko wcale nie było potrzebne.
Prześlij komentarz