Dziś o koralikach mniejszych niż te do bransoletek ;) oj, czasem mnie coś złapie, żeby sobie podziubać w nich po pracy...
Delikatne kolczyki z perłowych super duo i łososiowych toho (rozmiar 11). Bardzo mi w nich dobrze i myślę już o kilku wariacjach kolorystycznych. Te są letnie, nieco kojarzą mi się z koronką i nawet mój szef stwierdził, że są ładne ;)
Naszyjnik z kolei to całkiem poważna forma... ;) Wygląda bardzo efektownie i na prawdę rzuca się w oczy. Bazą jest gruby łańcuch na którym jest sporo szarych, perłowych kulek. Między nimi oko przyciągają małe kulki z migotliwych bicones. Koraliki są jedynie na środku, później jest tylko gruby łańcuch. Widziałam podobne naszyjniki w sklepach, więc zrobiłam sobie własną wersję ;) To lepsze niż wyprzedaże!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz