Jak obiecywałam, tak i jest - istny bransoletkowy zawrót głowy! Jak nie makrama, to inne, proste w formie, bransoletki...
Przyznam, że robienie ich sprawia mi sporo frajdy i chyba wpadłam w jakiś trans, bo myślę już o kolejnych... ;)
Na początek makramowe plecionki :)
(ps. czachy są ostatnio moją wielką słabością... czyż nie wygląda przewrotnie taka skąpana w różu?!)
A teraz, proste bransoletki w których główną rolę grają niesamowite kamienie :)
Na dziś starczy...
2 komentarze:
Śliczne! Najbardziej podoba mi się ta z wielkim turkusem :D
Faktycznie najładniejsza jest ta z turkusem. Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://koralikowyraj.blogspot.com/
Prześlij komentarz