Nie jestem mocna w pisaniu. Moim zdaniem mój język pisarski pozostawia wiele do życzenia... obiecałam jednak, że przedstawię po krótce moją wyprawę do Indii.
Ponieważ spędziłam tam 2 miesiące, cały wyjazd postanowiłam podzielić na pewne części które omówię... a właściwie pokażę.
Pamiętam mój egzamin wstępny na Wydział Fotografii, kiedy usłyszałam pytanie czemu akurat fotografuję? Odpowiedź była bajecznie prosta - bo w taki sposób najłatwiej jest mi przedstawić świat takim, jakim go widzę! Dlatego też i teraz, bez zbędnych słów chcę Wam pokazać Indie takimi, jakie je widziałam :) wiem, że będą rzeczy miłe dla oka, łechcące ślinianki i takie, które sprawią, że każda osoba z odrobiną empatii poczuje się nieco smutniej... ale takie są właśnie Indie.
dziś - FLORA.
---
I'm not a good writer, but I've promised to say something about my trip to India. I want to do it as good as I can, so I decided to show my pictures.
Remember the day of my entrance exam (Photography) and one of questions I got: why are you taking pictures? - answer was easy- because it's my way of showing others how I see World! That is why I want you all to see India the way I saw this place. Sometimes gorgeous, sometimes tasty, sometimes sad... but that's the way I see India.
today - FLORA.
2 komentarze:
Aj... Powiem Ci, że sama zawsze mam problem, żeby ubrać myśli w ładne słowa, jednak u Ciebie zdjęcia mówią same za siebie, doczekać się nie mogę dalszych fotek, bo zapowiada się świetnie! :D
Czekam na pozostałe :) Pozdrawiam!
Prześlij komentarz